Moje pierwsze odchudzanie. Dieta 1000 kalorii i Chrom.


Swoje pierwsze zabawy z dietami i suplementami zaczęłam w liceum od diety 1000 kcal. Robiłam też brzuszki codziennie rano i wieczorem a do tego jadlam tabletki z chromem. Tak wytrwałam przez 3 lub 4 miesiące. Na początku nie było łatwo ale miałam bardzo silną motywację. Chrom, miałam wrażenie, że działał. To znaczy w pierwszym tygodniu byłam ciągle głodna ale potem bylo juz dobrze. Nie miałam silnego apetytu na słodycze i w ogóle nie potrzebowałam już duzo jeść. Teraz myślę, że to raczej było przyzwyczajenie organizmu do braku słodkiego (nie słodziłam herbaty, kawy nie piłam jeszcze wtedy) a także "skurczenie" się żołądka. Z brzuszkami na początku było dobrze. Zaczynałam od 20 rano i wieczorem i tak codziennie coraz więcej aż doszłam do 300 rano i 300 wieczorem. Były efekty, ale potem przestałam już czuć te specyficzne zakwasy i było mi coraz trudniej "zmęczyć" te partie mięśni. Tak więc po jakimś czasie po prostu się poddałam i zakończyłam dietę.

Dziś myślę, że trochę źle się do tego zabrałam, można było dokładnie rozplanować sobie posiłki, pić więcej wody i szukać motywacji.
Co do chromu to był niezłym, bezpiecznym pomysłem jak na początek, ale do dziś mam wątpliwości co do jego działania.

Chrom hamuje łaknienie, wpływa na zmniejszenie ilości zjadanych pokarmów. Wzmacnia działanie insuliny, stabilizuje gospodarkę energetyczną. Korzystnie działa na procesy przemiany materii.  Wystepuje naturalnie w organiźmie więc jego przyjmowanie jest bezpieczne. Na mnie chyba jednak nie podziałał jak powinien. Pamiętam, że po jakimś czasie, próbowałam jeszcze raz odchudzanie z tym suplementem, jednak chciało mi się jeszcze bardziej jeść i szybko go odstawiłam. Pytałam kilku osób o to jak reagowały na ten suplement i wypowiedziały sie podobnie. Być może, gdyby przyjmować go dłużej i być bardziej wytrwałym w swojej diecie, były by jakieś efekty.

Komentarze

Popularne posty