Suplement witaminowy Puritan's Pride - VITAPIL Z BIOTYNĄ

Jeśli  oglądacie moje filmy na YouTube, widziałyście na pewno moje zdobycze z urlopu w Polsce. Były to między innymi suplementy witaminowe i ziołowe, które miały pomóc mi z wypadaniem włosów i bardzo przetłuszczającą się cerą. Nie są to rzeczy nowe, a nawet większość z Was pewnie o nich słyszała albo nawet próbowała. Jednak z doświadczenia wiem, że na każdego działa coś innego, bo każdy organizm reaguje inaczej i ma inne zapotrzebowanie.

Jeśli chodzi o suplementy tego typu ( i nie tylko ) uważam, że aby sprawdzić dokładnie ich działanie trzeba je brać przez dłuższy czas. Ale to też jest zapewne informacja, o której każda z nas doskonale wie :) Dlatego też, wszystkie suplementy jakie kupiłam, wzięłam od razu po dwa opakowania.



Kupując suplementy sugerowałam się opiniami w internecie oraz składem. Skupiałam się na włosach i na cerze, gdyż to właśnie z nimi miałam problemy.

Muszę zaznaczyć, że zarówno na włosy jak i cerę stosowałam też pomoc zewnętrzną w postaci wcierek, szamponów a także kremów i maseczek. Myślę jednak, że największe znaczenie mają składniki jakie dostarczamy do wewnątrz organizmu. Wszystkie produkty stosowane na zewnątrz nie zdziałają nic, jeśli nasz organizm ma jakieś zaburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu.


Pierwszy suplement jaki zaczęłam przyjmować był VITAPIL z biotyną.




Dokładniej jest to Puritan's Pride  - VITAPIL Z BIOTYNĄ. Jest to suplement diety którego składniki mają odżywiać włosy od wewnątrz, pomagać zachować zdrowe włosy i skórę głowy. Występuje w opakowaniach po 30 i 60 tabletek powlekanych. 
Jak widać na opakowaniu, suplement otrzymał wyróżnienie czytelniczek Cosmopolitan w 2011 roku.




W opakowaniu znajdziemy dość duże, zielone tabletki. Mimo wielkości, łatwo się je połyka. Zalecana porcja dzienna to jedna tabletka.

Skład tabletek jest bardzo bogaty.



Biotyna przyczynia się do utrzymania zdrowego wyglądu włosów, reguluje wzrost i wypadanie włosów.
Żelazo jest ważnym składnikiem mineralnym, biorącym udział w podziałach komórkowych. Dzięki tym właściwościom żelazo oddziałuje na mieszki włosowe, których komórki ze względu na wzrost włosa ulegają ciągłym podziałom.  
Cynk jest składnikiem mineralnym o znaczącym wpływie na budowę włosa. Odpowiednia ilość cynku w diecie wpływa na zdrowy wygląd i wzrost włosów. Zdrowe włosy są mocne, lśniące, odporne na złamania i rozciąganie np. podczas upinania włosów.
Cynk  jest też ważnym składnikiem mineralnym biorącym udział w podziałach komórkowych. Dzięki tym właściwościom cynk oddziałuje na mieszki włosowe, których komórki ze względu na wzrost włosa ulegają ciągłym podziałom. Cynk pełni również rolę składnika antyoksydacyjnego, dzięki czemu przyczynia się do ochrony komórek organizmu, w tym komórek mieszków włosowych, przeciwko szkodliwemu wpływowi wolnych rodników.
Jod wpływa na utrzymanie zdrowej skóry – w tym skóry głowy.  
Miedź wpływa na prawidłową pigmentację włosów. Odpowiednia zawartość pigmentu jest odpowiedzialna za kolor włosów.
Kwas foliowy i witamina B12 (cyjanokobalamina) biorą udział w podziałach komórkowych. Dzięki tym właściwościom oddziałują na mieszki włosowe, których komórki ze względu na wzrost włosa ulegają ciągłym podziałom.
Mangan przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania tkanki łącznej. Mangan jest również minerałem wykazującym działanie antyoksydacyjne, dzięki czemu przyczynia się do ochrony komórek organizmu, w tym komórek mieszków włosowych przed szkodliwym wpływem wolnych rodników.

źródło: http://www.vitapil.pl/

Jak widać zawiera bardzo dużo minerałów, które mają duży wpływ na nasz organizm.


Zakupiłam sobie dwa opakowania po 60 tabletek. Starczyło mi to więc na 4 miesiące kuracji. Nie zawsze jadłam tabletkę w trakcie posiłku, często brałam ją zaraz po. Nie sprawiała żadnych dolegliwości żołądkowych ani jakiegoś złego samopoczucia. Dzięki temu, że to tylko jedna tabletka dziennie, nie trudno było o niej pamiętać, więc nie pominęłam żadnego dnia. 

Pozytywne efekty zauważyłam po dwóch miesiącach. Nie mogę powiedzieć, że to zasługa tylko i wyłącznie Vitapilu, ponieważ, jeśli chodzi o włosy, stosowałam też wcierkę Jantar i szampony Farmona Herbal Care pokrzywowy a potem dr. Organic Tea Tree Shampoo z aloesem. Ten ostatni przez przypadek ominęłam i nie opisałam go na blogu, a jest to szampon godny uwagi i na pewno do niego wrócę i napiszę jego recenzję :)

Wracając jednak do Vitapilu, po dwóch miesiącach stosowania zauważyłam, że stan włosów polepszył się. Wypadanie zmniejszyło się, stały się lśniące i bardziej podatne na działanie szamponów i odżywek. Po umyciu były puszyste, podatne na układanie i nawet trochę mniej się przetłuszczały. Poza tym, paznokcie rosły bardzo szybko i częściej musiałam zmieniać hybrydę :) Jeśli chodzi o skórę, nie mam z nią większych problemów, więc nie zauważyłam większych zmian. 

Po czterech miesiącach brania tego suplementu stwierdzam, że jest na prawdę dobry i spełnia moje oczekiwania. Dostarcza wszystkie ważne składniki, które wspomagają procesy zachodzące w organiźmie, a których nie dostarczamy w odpowiednich ilościach na przykład stosując diety lub po prostu źle się odżywiając. Czasem też, organizm po prostu potrzebuje ich więcej. W przypadku jakichś problemów takich jak na przykład wypadanie włosów lub problemy z paznokciami, myślę, że jest to produkt, którego mogę spokojnie polecić, choć zdaję sobie sprawę, że nie należy do najtańszych a trzeba go brać dłużej niż miesiąc aby zobaczyć efekty. Każda z nas reaguje inaczej i ma inne zapotrzebowanie na witaminy i minerały, ale myślę, że śmiało można spróbować wspomóc się suplementem Vitapil.

A czy któraś z Was stosowała Vitapil? Jakie macie z nim doświadczenia? Napiszcie, jestem bardzo ciekawa!

Pa!

                                               Malwina





Komentarze

  1. Witaj, kilka miesięcy temu stosowałam vitapil. Szczerze mówiąc mi nie pomógł, każdy ma inny organizm i jednemu coś pomaga a drugiemu nie. Włosy baaardzo sobie zniszczyłam przez rozjaśnianie, Człowiek młody= niekiedy bardzo głupi.Włosy miałam wcześniej bujne i mocne a po kilku zabiegach rozjaśniania straciły formę, zaczęły wypadać garściami. Znajoma dietetyczka kazała mi odstawić wszystkie suplementy diety, zacząć jeść czarną + białą rzepę, stosować zwykły szampon z czarnej rzepy i przede wszystkim przestać rozjaśniać. Tak też zrobiłam. Od ok3 miiesięcy wcinam rzepę, czarna ostatnio się skończyła ale białą na rynku jeszcze można dostać, wcieram olejek arganowy 1 raz w tygodniu serum i przyznam że moje włosy odżyły. Nie uważam że suplementy diety są złe, ale mi akurat żaden nie pomógł a stosowałam ich wiele. Co do diety - nie stosuję żadnej, jem duuuuużo warzyw i jem sporo owoców. Mam w domu hula hop i czasem wyskakuję na basen. Podoba mi się Twój blog i oczekuję nowych wpisów:) pozdrawiam Madzia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że na każdego działa lub nie działa coś innego. Kiedyś już miałam Vitapil, ale nie widziałam po nim efektów, teraz jestem z niego zadowolona. Sam suplement też nic nie da, trzeba przede wszystkim dobrze się odżywiać, ruszać się i dobrze wysypiać :)
      Dziękuję za miłe, motywujące słowa. Piszę w miarę możliwości czasowych. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. ja brałem beta karoten w tabletkach tej firmy i muszę powiedzieć, że spełniła oczekiwania, myślę, że z czystym sumieniem mogę ją polecić

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dodaj swoją opinię

Popularne posty